Ciasteczka czekoladowo-orzechowe w stylu Levain Bakery

Ci z was, którzy już byli w Nowym Jorku, prawdopodobnie znają ciasteczka z Levain Bakery: ogromne ciasteczka, zawsze sprzedawane na ciepło, wypełnione orzechami i mleczną czekoladą (w wersji klasycznej, mają też wersję 100% czekoladową, z masłem orzechowym i z rodzynkami). Już kilka razy miałam okazję ich spróbować, ale nie chciałam czekać na kolejną podróż, żeby się nimi uraczyć, więc od kilku miesięcy regularnie robiłam ciasteczka (dużo ciasteczek), żeby jak najbardziej zbliżyć się do oryginalnego przepisu. Wspomogłam się tym wideo, w którym widzimy dwie założycielki Levain Bakery przygotowujące swoje słynne ciasteczka; nie mając ilości, zdobyłam listę składników i również mogłam zobaczyć teksturę ciasta na różnych etapach przygotowania. Chciałam zachować oryginalny przepis, używając mlecznej czekolady, ale ponieważ nie chciałam, aby ciasteczka były zbyt słodkie, użyłam czekolady o wysokiej zawartości kakao (bahibé z Valrhony, 46% kakao). Możecie ją zastąpić inną mleczną czekoladą, polecam co najmniej 40% kakao (w supermarketach można teraz znaleźć nawet powyżej 50% kakao), a jeśli wolicie, możecie użyć ciemnej czekolady. Kolejnym kluczowym składnikiem jest orzech, próbowałam zastąpić go orzechami laskowymi, ale wynik, a więc i tekstura, nie były takie same. Na zakończenie podaję sporo wskazówek dotyczących pieczenia, oczywiście może być konieczne dostosowanie ich do waszego piekarnika i sprzętu. Jeśli to wszystko przeczytaliście, możecie zacząć nagrzewać piekarnik, zasłużyliście!

Czas przygotowania: 15 minut + 10 minut pieczenia
Na 8 (bardzo dużych) ciastek:

Składniki:

230g masła o konsystencji pomady
115g cukru muscovado lub ewentualnie jasnego cukru trzcinowego
100g cukru krystalicznego
100g jajka
140g mąki 45
225g mąki 55
20g mąki ziemniaczanej (maizena)
4g proszku do pieczenia
2g soli
180g posiekanych orzechów
260g czekolady pokrojonej na kawałki (u mnie to w połowie mleczna czekolada bahibé 46%, w połowie ciemna czekolada karaibska 66%)

Przepis:

Najlepiej przygotować przepis używając robota kuchennego z mieszadłem płaskim; w razie potrzeby można użyć łopatki.
Wymieszaj masło z cukrami, aż do uzyskania kremowej konsystencji. Następnie dodawaj jajka jedno po drugim, mieszając po każdym dodaniu, aż do uzyskania jednolitej masy.

W osobnej misce wymieszaj suche składniki: mąki, maizenę, sól i proszek do pieczenia.
Dodaj suche składniki do mieszanki masło-cukier-jajka, ponownie wymieszaj, aż do uzyskania jednolitego ciasta (ale nie dłużej). Dodaj posiekane orzechy i kawałki czekolady. W razie potrzeby zamieszaj jeszcze silikonową szpatułką, aby czekolada i orzechy były równomiernie rozłożone.

Uformuj 8 kulek o wadze około 170g, a następnie umieść je w lodówce na co najmniej 3 godziny (można zostawić na noc).
Następnie rozgrzej piekarnik do 220°C w trybie grzania statycznego. Umieść kulki ciasta na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, pozostawiając wystarczająco dużo miejsca, ponieważ rozpłyną się podczas pieczenia.

Włóż ciastka do piekarnika na 2 minuty, następnie obniż temperaturę do 190°C i kontynuuj pieczenie przez 8 minut (powinny być dobrze zarumienione, ale wciąż miękkie, dokończą pieczenie na gorącej blasze poza piekarnikiem), a następnie zostaw je na blasze przez około piętnaście minut przed rozkoszowaniem się nimi ;-)